Muszę odświeżyć pewien temat, bo mam wrażenie, że powoli staje się artystycznym analfabetą. Ostatnio spędzam czas w niecodziennym trójkącie z Melpomene i Polihymni, bo dominantą moich najnowszych wpisów są filmy, muzyka i literatura klasyczna. Choć zaspokaja to mój artystyczny głód, to zdecydowanie mogę stwierdzić, że sztuka wizualna zagubiła się gdzieś pomiędzy regałami z wersami i dźwiękiem. Czas to zmienić, dlatego dziś powracam z nową dawką DailyArt. W końcu jak to kiedyś wspominałem „Sztuka lubi być podziwiana, zresztą jak każda kobieta”.

Poranek w Karolinie Południowej
Edward Hopper
Obraz przedstawia kobietę czekającą na męża. W 1929 Hopper wraz z żoną przemierzali Karolinę Południową. To właśnie wtedy malarz, przemierzając wiejskie tereny, dostrzegł kobietę, która w momencie nadejścia, prawdopodobnie męża, szybko schowała się do środka domostwa, żeby uniknąć niepotrzebnych spojrzeń. Dlaczego akurat ten obraz otwiera to zestawienie? Dzisiaj akurat będzie dużo Hoppera, a jego twórczość nawiązująca do realizmu pod wpływem impresjonizmu przypomina mi, nie wiem, czy słusznie, ale współczesny dreamcore.

Judyta z głową Holofernesa
Gustav Klimt
Przed Wami biblijna postać Judyty trzymającej głowę Holofernesa. Wariant Klimta różni się od większości. Malarz specjalnie zignorował jednego z generałów Nabuchodonozora do takiego stopnia, że głowa znajduje się na marginesie obrazu. Dlaczego historia akurat tej kobiety stała się swojego rodzaju kanonem w sztuce? A to dlatego, że Judyta miała przedostać się do obozu wroga, zdobyć zaufanie Holofernesa, a potem wykorzystując okazję, odciąć mu głowę mieczem. Sama scena jest symbolem odwagi, jednak motyw dotyczący kobiety przedstawia siłę, odwagę oraz skłonność do przemocy. Postać Judyty stała się ikoną walki o wolność i niezależność. Zapomniałem dodać, że jak na Klimta przystało, obraz przepełniony jest sensualizmem i ornamentami. Ornamenty, więcej ornamentów…

Automat
Edward Hopper
Obraz przedstawia na pozór samotną kobietę, która wpatruje się w głąb filiżanki. Ówcześni krytycy łączyli go z męską alienacją. To co można zauważyć od razu to surowy i minimalistyczny styl Hoppera. Poza kobietą w kawiarni nie ma nikogo, a zabawa w odbicie światła w tylnej szybie, jeszcze bardziej potęguje efekt samotności. Kobieta widoczna na obrazie to odmłodzona i nieco wyszczuplona żona Hoppera, która miała w tamtym czasie około 40 lat.

Echo i Narcyz
John William Waterhouse
To trochę ironiczne, że mój ulubiony malarz, u którego dominuje raczej motyw kobiecej siły, pokusił się o przedstawienie jednego z najpopularniejszych mitów, czyli historii Narcyza. Obraz przedstawia zarówno myśliwego, jak i nimfę Echo, która nieszczęśliwie zakochała się w młodym mężczyźnie. Ze względu na wiadome zamiłowanie Narcyza, nimfa ostatecznie spotyka się jedynie z odrzuceniem.

Boreasz
John William Waterhouse
Boreasz to właściwie imię pochodzące od greckiego boga, który miał być uosobieniem północnego wiatru. Obraz przedstawia młodą kobietę podczas zderzenia z podmuchem. Imię niesie ze sobą trochę więcej. Boreasz został odrzucony przez Orejtyję, a on słynąc ze swojej skłonności do przemocy, porwał kobietę, podczas gdy ta zbierała kwiaty.

Cezar nad Rubikonem
Wilhelm Trübner
Ten obraz jest bardzo dobrym przykładem idealnie dobranego tytułu, bo ten w tym przypadku jest wielowarstwowy. Na pewno trzeba zaznaczyć związek frazeologiczny według którego „przekroczyć Rubikon” znaczy to samo co podjąć nieodwracalną decyzję. Ten z kolei wziął się z historycznego zdarzenia, kiedy to Juliusz Cezar przekroczył wcześniej wspomnianą rzekę Rubikon, co było jednoznaczne z wypowiedzeniem wojny senatowi, a sam Cezar miał wtedy rzucić sentencją „Alea iacta est”, czyli „kości zostały rzucone”. Z tym właśnie walczy psi bohater obrazu. Zjeść czy nie zjeść? O to jest pytanie.

Ecce Homo
Antonio Ciseri
Tytularne Ecce Homo znaczy to samo co „Oto człowiek”. Obraz odnosi się do biblijnej sceny, kiedy to Jezus staje przed społecznością, zaraz po ubiczowaniu, nałożeniu cierniowej korony oraz wyszydzeniu. Jak podaje DailyArt, Antonio Ciseri zgłębiał temat w kontekście historycznym, a obraz miał być tworzony przez dwadzieścia lat. Niestety obraz odkryto po śmierci malarza, który zyskał uznanie za sprawą światła i cieniowania. Jedną z kluczowych postaci jest kobieta, której widoczna twarz ma świadczyć o niewinności Jezusa.

Fifth Avenue Nocturne
Frederick Childe Hassam
Co mogę powiedzieć o tym obrazie? Na pewno to, że jest podręcznikowym przykładem impresjonistycznego stylu. Frederick uchwycił miejsce niedaleko swojego warsztatu. Dominują tutaj ciemne i chłodne barwy, głębokie fiolety i błękity, które zostają przełamane przez ciepłe światło latarni, które odbija się w mokrym bruku. Przez efekt rozmycia autor buduje atmosferę melancholii i intymności. Może to przypominać Gwiaździstą noc nad Rodanem van Gogha. Co prawda nie jestem fanem falistych pociągnięć, ale rozumiem ciekawość i fascynacje Vincentem.

Lato
Edward Hopper
Kolejny od Hoppera i biorąc pod uwagę lipcowe upały, nawet mogę stwierdzić, że obraz jest związany tematycznie. Edward jako mieszkaniec Nowego Jorku chciał uchwycić go w inny sposób niż jako ogólnie postrzeganą amerykańską metropolię, dlatego przedstawiał go jako świat outsiderów. Kobiety stojące na progu to chyba codzienność dla Hoppera. Jak sama nazwa wskazuje stoi ona na zewnątrz w upalny dzień. Autor w Lecie starał się złapać „ekonomiczne ożywienie” poruszone przez działania wojenne.

Nieświadome rywalki
Lawrence Alma-Ta
Scena przed Wami była zainspirowana wizytą w Pompejach Lawrence’a. Obie kobiety są najczęściej interpretowane jako rywalki w miłości, zapatrujące się na jednego faceta. Na miłosną tematykę mają wskazywać marmurowe zdobienia i rzeźby w tym Kupidyn bawiący się maską Sylena. Jak podaje DailyArt, autor wzorował się na swoich fotografiach z rzymskich muzeów.

Niewłaściwa chwila
Jose Ferraz Almeida Junior
Wbrew pozorom kobieta nie ukrywa się przed mężczyzną. Tak właściwie ta „niewłaściwa chwila” dotyczy niespodziewanego pukania do drzwi. Całość ma bardzo intymny, ale niejednoznacznie sensualny charakter. Obraz jest przykładem realistycznego podejścia do rodzajowych scen. Okno w tle nadają głębi, przy czym ciepłe światło potęguje atmosferę.

Noc w pociągu linii L
Edward Hopper
Teraz trochę Hopper w innym wariancie, bo przedstawiony obraz jest akwafortą. Znalazł się na liście ze względu na emanowanie dostojnością, a sceneria przypominająca coś na wzór pociągu, nadaje temu wszystkiemu filmowy charakter. Jak możemy przeczytać na ramach DailyArt „Pociąg L to tranzytowa linia oddziału B nowojorskiego metra”. Autor nieustannie próbował odzwierciedlać miejsce, które jest zatłoczone, ale i samotne. Zamysłem autora było również przedstawienie ludzkich mikroświatów, w których rozgrywały się prywatne scenariusze.

Obrazek jakich wiele
Leon Wyczółkowski
Cudze chwalicie, a swego nie znacie. No to pora poznać. Leon oprócz parania się artyzmem był również akademickim wykładowcą, no i jak już się domyślacie reprezentantem polskiego realizmu. Kiedy przebywał głównie w Warszawie, swoje obrazy ukierunkowywał na rodzajowe sceny z salonów i buduarów. Przedstawiał życie klasy wyższej. Oprócz kierunku w sztuce, który miał najbardziej zbliżać nas do świata realnego, podoba mi się motyw, w którym to prawdopodobnie para, rozważa o sztuce. Trochę obrazocepcja.

Saint-Cloud
Paul Signac
Ten obraz przywołałem z jednego powodu i to chyba tylko dlatego, że uważałem na języku polskim. Oprócz impresjonistycznego wrażenia można zauważyć jeszcze jedno – pointylizm, czyli po prostu styl malowania, który polegał na tak zwanym „gęstym kropkowaniu”. Signaca w świat malarstwa wprowadził Armand Guillaumin. Paul stosował technikę stosowaną przez neoimpresjonistów, jednak skutkowało to naukowym podejściem do światła, a to z kolei ograniczało paletę barw.

Słońce w kafeterii
Edward Hopper
Tym razem widzimy parę, która prawdopodobnie nawiązuje pierwszy kontakt. Jak to bywa u Hoppera, lokal jest pusty i nie ma nikogo oprócz głównych bohaterów obrazu. Edwardowi zależało na przedstawieniu pierwszych nieśmiałych akcji podczas poznawania.

Nocne marki
Edward Hopper
No i mamy najpopularniejszy obraz Hoppera. Według doniesień inspiracją autora była restauracja na Greenwich Avenue w Nowym Jorku. Specyficzna kompozycja oparta na uniwersalizmie, sprawia, że scena daje wrażenie czegoś znajomego, stąd moje nawiązanie do dreamcore’u w pierwszym opisywanym dziś obrazie. Ruda kobieta została namalowana i odwzorowana na podstawie żony malarza. Nocne marki podobnie jak pozostałe Hoppera miały za zadanie uchwycić samotność w metropolii.

Spełnienie (Kochankowie)
Gustav Klimt
Wspominałem już o ornamentach? Mniejsza z tym. Kochankowie to jeden z najpopularniejszych obrazów Klimta. Obraz powstał jako część dekoracyjnego panelu w pałacu Stocletów i łączy ze sobą wpływ sztuki Egiptu, Bizancjum oraz Japonii. Klasycznie jak u Klimta obraz przedstawia miłość, erotyzm, naturę i duchowość.

Sygnał
John William Godward
Sygnał umieściłem ze względu na kolorystykę. Suknia stylizowana na antyczną, mimo że nie jest wierna historycznym realiom, przywołuje kulturę starożytną, kontrastując tym samym z gładką marmurową balustradą. Obraz ma ponadczasowy charakter, chodzi w nim o tęsknotę i oczekiwanie. Godward uchwyca cichą samotność i poczucie niepewności.
Tym oczekiwaniem i tą tęsknotą za kolejnymi obrazami kończymy dzisiejsze zestawienie. Do następnego! Starsze zestawienie zobaczysz tu <-